Niedzielnie rodzinnie






Powiem tak ... co to był za dzień. Pełen wrażeń, nowości dla Majki. Tak i to właśnie to ostatnie słowo nowość, sprawiło to 
że moja córka nie mogła się opamiętać od biegania, chodzenia 
i dotykania czegokolwiek. 
Uwielbiam to jak jest taka żywa i cieszy się z byle czego,
 ale szczerze mówiąc po godzinie tak intensywnego biegania za nią
 i pilnowaniem  aby się nie przewróciła czy krzywdy nie zrobiła mam dość. Moje nogi odmawiają posłuszeństwa. Szybka decyzja wyboru butów na tak długi dzień to była zła decyzja, koturny nie dawały rady ;)... chodź twierdze nadal że są bardzo wygodne to 
w tym przypadku Majka dała im popalić ;). 
Dobrze że mamy w mieście własnie takie miejsce jak to co można zobaczyć zwierzaczki (frajda dla dzieci) bo które dziecko nie lubi takich słodziaków? moja uwielbia. 

W domu mamy kotkę która już się przyzwyczaiła  do  "przytulania" Majki. Kocha wręcz poznawanie nowych zwierzaczków ich odgłosy budzą w niej czasem zdziwienie, takie że sama jestem zaskoczona jak ona na to reaguje. Zazwyczaj jednak zachwyt budzący w niej śmiech, wydać najczęściej na jej ślicznej buzi. 

Ten dzień jak już wspomniałam był intensywnie przeuroczy. 
Może dziwnie to zabrzmiało ale tak, tak właśnie było. Zmęczenie dawało nam obojgu się wie znaki, Majka ku zdziwieniu chciała jeszcze szaleć. Oh te dzieci, na szczęście w niedzielę  cała trójka 
 w komplecie i duża pomoc ze strony tej właśnie drugiej osoby.  Mama sobie troszkę odpoczęła siedząc na tarasie i patrząc jak spędza końcówkę dnia tata z córką. Piękny widok, nigdy nie sądziłam, że to będzie takie.... piękne ;). Kiedyś ktoś mi powiedział że "można gapić się na własną córkę czy syna w nieskończoność, każdy oddech każdy ruch jest wspaniały zachwycający, 
lepszy niż telewizor;)". Nigdy nie sądziłam że mnie to spotka, 

że właśnie taki widok mnie zachwyci!, a tu proszę, przyszła taka chwila, piękna chwila, niezapomniana chwila. Oby takich wiele. 

***

Czy wy mamuśki też macie takie żywiołowe dzieci? Jak sobie z tym radzicie i czy macie chwilkę aby sobie odpocząć? 
Piszcie podzielcie się ze mną  swoimi  radami z chęcią skorzystam 

***
Zapraszam 





























Jak zdążyliście zauważyć naszym niedzielnym bohaterem był oczywiście balonik :). Wchodząc do parku jak je zobaczyła nie mogła oderwać wzroku, pokazując słodziutkim paluszkiem na wszystkie "latające" baloniki i mówić po swojemu, chcąc nie chcą został nabyty "nowy przyjaciel" domu ;).


Na zdjęciach:

Majka:

bluzka- C&A
spodenki- H&M
skarpetki- www.babyandme.com
(wspomniałam o tej firmie we wcześniejszym poście)
buciki-H&M

Mama:

bluzka- Stradivarius
spodnie - próbowałam sobie przypomnieć ale nie dało rady ;)
buty- Lasocki



Pozdrawiamy i zapraszamy na :


   https://www.facebook.com/majuszkowelove/

oraz 


                    https://www.instagram.com/majuszkowe_love/           





5 komentarzy:

  1. śliczna córcia ;) słodkie zdjęcia ... nie ma jak rodzina ;)

    annatajemnicza21.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo dziękuję za miłe słowa :) dokładnie rodzina zawsze na pierwszym miejscu :)

      Usuń
  2. Gratuluje świetnego bloga.
    Chętnie podejmę z Tobą współpracę.
    Proszę o kontakt na maila:
    info@paywin.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudownie !! Opalona jakbyś wróciła z wakacji a Maja jak zawsze rozkoszna !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak się ma ogród to właśnie tak jest .... wyjdzie się na chwilkę i już słoneczko "złapało" ;)

      Usuń

Copyright © 2014 Majuszkowe Love , Blogger